3
1 Wysłano do niego posłów, którzy przemówili do niego pokojowo: 2 «Jesteśmy sługami wielkiego króla Nabuchodonozora, padamy na twarz przed tobą. Uczyń z nami, co ci się podoba. 3 Oto nasze zagrody dla owiec, wszystkie nasze osady, wszystkie łany pszenicy, owce i bydło, i wszystkie skupiska naszych namiotów leżą przed tobą. Uczyń z tym, co ci się podoba. 4 Oto nasze miasta, a ich mieszkańcy – to słudzy twoi. Przyjdź i postąp z nimi tak, jak się wydaje słuszne w twoich oczach». 5 W ten sposób przedstawili się ci mężowie Holofernesowi i takie złożyli mu oświadczenie. 6 A wtedy zszedł on na wybrzeże, on sam i jego siły zbrojne, obsadził załogami warowne miasta i wziął sobie z nich doborowych mężów jako oddziały pomocnicze. 7 A oni sami i wszyscy mieszkańcy dokoła przyjęli go wieńcami, tańcami i biciem w bębny.
8 On zaś zburzył wszystkie ich wyżynys, wyrąbał ich święte gaje, zgodnie z otrzymanym rozkazem wytracenia wszystkich bogów ziemi, tak aby wszystkie narody służyły jedynie Nabuchodonozorowi, a wszystkie języki i ich plemiona tylko jego uznawały za boga 3 ,8 Nabuchodonozor i inni królowie babilońscy nie uważali siebie za bogów. Natomiast władcy perscy i greccy po Aleksandrze Wielkim żądali dla siebie czci boskiej; zob. Wstęp.. 9 I tak przybył nad Ezdrelon 3 ,9 „Ezdrelon” – Jizreel (2 Krl 9 ,10 ); „Dotaja” – Dotain z Rdz 37 ,17 ; „pasma gór” – tłum. przybliżone; inni popr.: „równiny”., niedaleko Dotaja, które znajduje się naprzeciwko wielkiego pasma gór judzkich. 10 I rozbił obóz między Gaibal a Scytopolis, i pozostał tam przez jeden miesiąc, ażeby uporządkować wszystkie tabory swoich sił zbrojnych.